19 listopada, 2021
Negatywne skutki spożywania napojów alkoholowych znane są już od bardzo dawna. Regularne picie wyniszcza organizm, wpływając między innymi na ośrodkowy układ nerwowy, czego konsekwencją bywają nieodwracalne zmiany zachowań oraz rozumowania uzależnionego.
Uświadomienie sobie wagi problemu oraz chęć przezwyciężenia nałogu, to pierwszy krok w walce z uzależnieniem i powrotem do normalności. Osoba uzależniona zazwyczaj po kilkudniowej abstynencji uważa, że wszystkie jest już w porządku, niestety, pierwszy kryzys przychodzi po około siedmiu dniach odstawienia i w głowie chorego pojawia się pytanie: co teraz?
Pierwszy tydzień odstawienia napojów wyskokowych to ważny zwrot w leczeniu alkoholizmu. Jest to czas, w którym ciało uzależnionego usuwa resztki alkoholu, a w zamian pojawiają się pierwsze objawy tak zwanego alkoholowego zespołu abstynencyjnego. Są to między innymi:
Do objawów typowo fizycznych dołączają również dolegliwości natury psychicznej, zwane psychozami alkoholowymi. Do takich psychoz zalicza się halucynozy alkoholowe oraz psychozę Korsakowa.
By uzależniony mógł powiedzieć o sobie, że jest niepijącym alkoholikiem musi minąć pewien odstęp czasu od odstawienia alkoholu. Jest on jest bardzo indywidualny i zależy od wielu czynników. Leczenie bowiem nie jest proste i wymaga bardzo dużego nakładu pracy nad samym sobą, włączając w to samozaparcie i faktyczną chęć wyzdrowienia. Nawet po zakończonym leczeniu alkoholik musi w dalszym ciągu pracować nad sobą, by utrzymać osiągnięte efekty i nie powrócić do sięgania po kieliszek. Dlatego też, alkoholikiem pozostaje się do końca życia i należy uważać, by unikać powrotu do nałogu.
Niepijącego alkoholika czeka wiele prób i walka z wytrwałością. Zdarza się, że uzależniony po wyjściu z nałogu popada w stany lękowe, które mogą stać się przyczyną popadnięcia w kolejny nałóg.
Termin ten oznacza chorobę o podłożu neuropsychiatrycznym, mającą objawy podobne do amnezji. Chorzy mają problemy z pamięcią krótkotrwałą będąc jednak w pełni świadomym. Dodatkowo, pojawiają się zaburzenia czucia, brak kontroli nad ruchami (na przykład nieskładny chód), zmiany na skórze. Dochodzi do uszkodzenia nerwów, pojawia się oczopląs i brak reakcji źrenic na światło.
Halucynoza alkoholowa to termin oznaczający zaburzenie psychiczne występujące u uzależnionych od alkoholu. Objawia się różnorakimi urojeniami, występującymi na różnych płaszczyznach. Są to omamy słuchowe, czuciowe, wzrokowe, alkoholik widzi wszystko bardzo pomniejszone, ma również halucynacje prześladowcze. Ostatnim rodzajem halucynacji są urojenia pasożytnicze. Uzależnionemu wydaje się, że po jego ciele chodzą różne owady lub pasożyty, a próbując się ich pozbyć często dochodzi do samookaleczeń.
Wszelkie występujące zaburzenia psychiczne leczy się pod okiem doświadczonych psychiatrów, przy pomocy odpowiednio dobranych farmaceutyków. Oprócz tych dwóch wymienionych zaburzeń, chory może całkowicie zmienić swój rytm dobowy. Będzie wykazywał się nadmierną aktywnością w godzinach nocnych, odpoczywając i śpiąc za dnia. Dodatkowo, obserwuje się również majaki i pobudzenie psychoruchowe.
Naukowcy nie są w stanie jednoznacznie określić skąd biorą się zaburzenia zwane psychozami alkoholowymi. Są jednak zgodni w jednej kwestii – występowanie wszystkich paranoi, halucynacji i urojeń mają bezsprzeczny związek z działaniem alkoholu.
Ogólnodostępne hipotezy ukazują wpływ następujących czynników:
Wcześniej omówione skutki uboczne to tylko część tego, co odczuwa niepijący alkoholik. Dochodzi do nich wstyd, poczucie winy, bezradność i smutek spowodowane zrozumieniem tego, jak wielu zniszczeń w życiu swoim i swoich bliskich dokonał nadmiernie spożywając alkohol. Podczas leczenia alkoholizmu ważną kwestią jest sporządzenie listy konsekwencji picia, która pomaga w zrozumieniu jak wielkim problemem dla samego chorego, ale i nie tylko jest nadużywanie alkoholu.
Przebieg wychodzenia z uzależnienia od alkoholu trwa latami i jest bardzo wymagający. Prawdziwy test uzależniony przechodzi dopiero po zakończonym leczeniu i powrocie do swojego zwyczajnego życia, w którym znajduje się wiele pokus, a wsparcie ekspertów bywa utrudnione i dostępne nie w każdej chwili. Niepijący alkoholik musi mierzyć się z wieloma trudnościami i problemami w życiu codziennym, na przykład utratą pracy czy odcięciem się najbliższej rodziny. Dodatkowo chory musi zmagać się z chęcią sięgnięcia po kieliszek podczas spotkań towarzyskich czy przy okazji weekendu. Dobrze, gdy chory znajdzie sobie nowe zajęcie, które odciągnie go od uporczywych myśli o alkoholu. Z biegiem czasu pozostanie w trzeźwości staje się coraz łatwiejsze, a nowe nawyki przynoszą kolejne sukcesy i powody do radości, co umacnia uzależnionego w pozostaniu w abstynencji. Brak alkoholu w życiu zwiększa pewność siebie, a często samo niespożywanie alkoholu przez długi czas jest najmocniejszą motywacją do tego, by pozostać trzeźwym.
Powrót do normalnego życia sprzed uzależniania również wymaga wiele pracy i motywacji, zarówno ze strony lekarzy, rodziny chorego oraz głównie ze strony samego uzależnionego. Chory musi mierzyć się z problemami zdrowotnymi powstałymi w wyniku uzależniania, musi liczyć się również z odrzuceniem przez otoczenia. Istotne jest jednak to, by nieustannie posiadać motywację do walki z uzależnieniem, pamiętając, że życie w trzeźwości to dobre życie.
Odpowiedź na powyższe pytanie brzmi: niestety tak. Na szczęście zwykle nie dochodzi do poważnych nawrotów alkoholizmu, a jedynie niegroźnych epizodów. Można jednak próbować z nimi walczyć, starając się, by nowym nałogiem stała się kontrola nad własnym życiem po odstawieniu alkoholu. Uzależnienie zatem zostanie, zmieni ono jednak swój obiekt.